Noc w szkole nie przytrafia się codziennie. My czekaliśmy na nią długo… aż w końcu, tuż przed rozpoczęciem ferii mogliśmy doświadczyć, jak to jest być w szkole, ale nie na lekcjach i nie za dnia!
Nie nudziliśmy się! Rozpoczęliśmy od zorganizowania przestrzeni do spędzenia nocy w szkole i rozpakowania się. Potem zagraliśmy mecz piłki halowej, który sędziowała niezastąpiona Pani Alina Nowak, a na bramce stanął nie kto inny, jak Pan Piotr Węgrzyn. Było przy tym dużo śmiechu i wiele trafionych bramek. Potem zasłużony posiłek. W Dniu Pizzy mogła nim być tylko pyszna pizza z osieckiej pizzerii.
W organizację tego wieczoru włączyli się również rodzice, którzy sprawowali opiekę, jak również odwiedzili nas, by wspólnie spędzić czas. Zorganizowali nam
także wspaniałą rozrywkę - Pani Beata Siudak i Pani Natalia Ostałowska zabrały uczniów w detektywistyczną podróż pełną niezbadanych zagadek do escape roomu, którym na dwie godziny stała się sala nr 15. Uczniowie podzieleni na dwie drużyny – chłopców i dziewczęta, z wielkim zaangażowaniem walczyli o zwycięstwo. W najkrótszym czasie zagadkę rozwiązała drużyna dziewcząt, która otrzymała słodką nagrodę.
Tuż przed godziną duchów - drużynowa zabawa w chowanego! W ciemnościach szkolnych zakamarków wcale nie było tak prosto się odnaleźć. Na całego wystraszył nas duch Kostek, który tajemniczo przemieścił się z sali nr 8 do 9! Dzwonek szkolny o 24.00 też nie brzmiał tak, jak w ciągu dnia. Nie obyło się również bez nocnego seansu i gier na konsoli. Czas na sen przyszedł dość późno i nie wszystkim udało się zasnąć, ale rozmowy do świtu też są świetne!Pomimo zmęczenia, wspólnie uprzątnęliśmy sale, spakowaliśmy nasze rzeczy, by zadowoleni około 8.00 opuścić szkołę na dwa tygodnie ferii. To kolejne wspólne doświadczenie zostanie na pewno w naszych wspomnieniach na długo!
Joanna Lewandowska